Serię REN Clarimatte już przybliżałam na blogu: rewelacyjna
maska Clarimatte Invisible Pores Detox Mask /recenzja/
oraz dobry tonik oczyszczający Clarimatte Clarifying Toner /tonik/
Dzisiaj chcę
podzielić się wrażeniami odnośnie Clarimatte
T-Zone Control Cleansing Gel, który został mi polecony na IG przez @xbebe18
@mirkalaskowska – pozdrawiam dziewczyny! :) Jest to żel oczyszczający dla skóry tłustej i mieszanej (cała seria
skierowana jest do tego typu cery).
Przyznam, że stosowanie całego zestawu
razem przynosi w moim przypadku bardzo dobre korzyści i jest to tzw. pewniak.
Nie tylko ze względu na rekomendacje ze strony producenta, ale przede wszystkim
na wymagania mojej cery. A tych nie brakuje ;)
Wygodne opakowanie o
pojemności 150 ml kosztuje w cenie podstawowej £16.00 jednak ze względu na
różnego rodzaju rabaty/promocje można kupić go dużo taniej. Praktyczny dozownik, który od początku
do końca działa bez zarzutu. Konsystencja
jest także ciekawa, niby żel ale przypominający bardziej luźną galaretkę w moim odczuciu ;) Polubiłam taką formułę. Bez problemu rozprowadza się na skórze. Działanie także na plus, żel jest delikatny i zarazem skuteczny. Idealnie
usuwa resztki makijażu bądź pielęgnacji, odświeża, oczyszcza bez naruszania
warstwy hydrolipidowej naskórka. Myślę, że to prawdziwa perełka zwłaszcza
pod kątem pielęgnacji cery tłustej lub mieszanej. Z reguły większość tego typu
produktów nie do końca sprawdza się tak, jak powinno, a tutaj działanie/efekty
na medal :) Jedyny minus, to średnia wydajność, by nie rzec, bardzo przeciętna.
Niemniej jednak przymykam na to oko, liczą się właściwości.
Chętnie do niego
wracam i wracać będę. Jego działanie jest idealne dla mojej bardzo wrażliwej
cery (mieszana) z rosacea. Jednocześnie stał się hitem tego roku i śmiało
mogę go postawić obok Oskia Renaissance Cleansing Gel /recenzja/
Jeżeli macie cerę mieszaną lub tłustą a jednocześnie
borykacie się z naczynkami/zaczerwienieniami i wasza skóra jest niezwykle
chimeryczna, warto wypróbować serię Clarimatte. Być może polubicie ją równie
mocno w całości jak ja ;)
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.