Peelingi enzymatyczne odgrywają dużą rolę w mojej
pielęgnacji, przyczyna jest
prosta. Cera z naczyniowa z rosacea, która jest bardzo wrażliwa i chimeryczna
wymaga specjalnego traktowania. Dlatego też stawiam na łagodne aczkolwiek
skuteczne preparaty.
Moim faworytem jest peeling Kanebo /recenzja/ ale pomyślałam, że dobrze będzie poszukać
produktów, które nie ustępują działaniem a stanowią ekonomiczne rozwiązanie.
Spotkałam się także z opiniami, że peeling Papaya Granule Peels koreańskiej
marki Cell Fusion C, to niemalże odpowiednik dla proszku Kanebo. Pomyślałam, że
warto spróbować i przekonać się na własnej skórze :)
Zastosowanie jest identyczne, czyli możemy ubić pianę w wyniku
połączenia proszku z wodą a potem nałożyć ją na skórę i wykonać masaż bądź
wysypać odrobinę proszku na zwilżona dłonie, by okrężnymi ruchami masować twarz
przez kilka minut. Ja wybieram to drugie
rozwiązanie, które jest dla mnie dużo wygodniejsze - aczkolwiek pierwszy
wariant był pomocny przy takich produktach jak Dermalogica Daily Microfoliant
oraz Indeed Laboratories Facial Powdered Exfoliator /recenzja/
Papaya Granule Peels ma poj. 50g i muszę przyznać, że jest wydajny
(starcza mi na ok. 6 miesięcy). Cena w zależności od miejsca to ok. 100 PLN - swoje pierwsze opakowanie kupiłam w sklepie internetowym Kosmetologonline /link/
kolejne już gdzie indziej, ale ofertę marki znajdziecie na Sklep
Estetyka bądź Topestetic
(ceny są identyczne)
Opakowanie ze sztucznego tworzywa z niewielkim otworem, który
"robi" za dozownik jest całkiem dobrym rozwiązaniem.
Jedynymi minusami
są:
- z biegiem czasu
podczas użytkowania ścierają się napisy oraz fakt oswojenia dozowania ;)
PAO to 12 miesięcy, do tego kartonik na którym znajdują się
wszystkie wymagane informacje.
Jak widać na
poniższych zdjęciach biały proszek
składa się z maleńkich granulek, które są bardzo delikatne i nawet przy
lekko wilgotnej skórze nie wykazują się drapiącymi właściwościami. Co więcej
gdyby nie charakterystyczny kolor peelingu Kanebo trudno byłoby je odróżnić.
Działanie. Nie mam do niego zastrzeżeń, ponieważ produkt mogę
stosować przez cały rok. Warto też pamiętać, że im dłużej będzie wykonywany
masaż tym mocniejszy będzie efekt/działanie peelingu. W zależności od cery i
jej charakterystyki dopasujmy to do własnych potrzeb.
Peeling skutecznie oczyszcza, wygładza i poprawia teksturę
oraz koloryt skóry. Mogę
sięgać po niego w dowolnym momencie bez obaw - delikatny, nie podrażnia a
jednocześnie zapewnia mi bardzo dobry efekt złuszczania.
Ciekawa jest
zależność dotycząca wydajności peelingów, gdy porównać Kanebo z Cell Fusion C.
Proszek Kanebo ma 40g i starcza mi
na ponad 10 miesięcy regularnego stosowania, natomiast Papaya Granule Peels ma 50g i w moim przypadku starcza na ok. 6
miesięcy. Mam wrażenie, że jest znacznie mniej wydajny, choć używany i
stosowany tak samo. Nie traktuję to jako minus, ponieważ różnica w cenie jest
duża, a z kolei efekty po zastosowaniu identyczne.
Cell Fusion C Papaya Granule Peels, to dobrej klasy peeling enzymatyczny w
niewygórowanej cenie który działa zgodnie z przeznaczeniem. Warto poznać,
jeżeli szukasz tego typu produktów :) Niebawem na blogu pojawi się jeszcze
jeden ekonomiczny produkt tego typu. Kanebo nadal zajmuje czołową pozycję, ale Papaya
Granule Peels rozszerzyło listę moich ulubieńców.
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.