Z ofertą marki Hylamide jest to już kolejne
spotkanie i postanowiłam wziąć na celownik nowości, które pojawiły się od koniec ubiegłego roku. High-Efficiency
Face Cleaner, to czyścik do demakijażu oraz mycia twarzy. Hydra-Density Mist
śmiało można nazwać tonikiem. Z racji, że oba produkty zużyłam, postanowiłam że
napiszę o nich kilka słów. Dosłownie :D głównie dlatego, że są to podstawowe
produkty w codziennej pielęgnacji, spełniają zadanie i wywiązują ze swojego
przeznaczenia.
Hylamide High-Efficiency
Face Cleaner (skin balancing face cleanser and makeup remover) bardzo mnie
zaciekawił. Możemy przy jego pomocy
zmyć makijaż/jego pozostałości oraz oczyścić twarz nakładając na wilgotną
skórę. Do tego nie musimy sięgać po żadne szmatki, płatki itd. Nanosimy,
masujemy, spłukujemy. Proste, nie? :) Jestem pod wrażeniem jak radzi sobie z
rozpuszczeniem delikatnego bądź podstawowego makijażu twarzy, do oczu się nie
odważyłam go stosować. Nie do końca radzi sobie z pełnym makijażem bazującym na
produktach long lasting, tutaj miałam wrażenie, że z dwuetapowego demakijażu
zamienia się od w cztery etapy. Niemniej pozostawia skórę przyjemnie ukojoną,
nawilżoną, odświeżoną i miękką, bardzo dobrze emulguje i łącząc się z wodą
zmienia się w mleczną emulsję. Minusem jest dozownik, nie wiem kto wpadł na
taki szatański pomysł... Dozowanie odbywa się na oko i cały czas trzeba
pamiętać o przekręcaniu, w przeciwnym razie można sobie go niechcący wylać.
Konsystencja jest typowo płynna, dużo rzadsza niż większość znanych mi olejków.
Największą wadą jest zapach, przypomina mi smar techniczny :/ Kilka razy też
osadził mi się na ustach podczas zmywania pomadki i mogę potwierdzić, że
smakuje równie paskudnie. Nie kupię go ponownie, ale liczę bardzo na dużo
lepszą relację z NIOD Low-Viscosity Cleaning Ester :)
Pojemność 120 ml/ £19.00/ PAO 12M
Hydra-Density Mist
(multi-depth toning treatment for water density) tonik/mgiełka jest
produktem jakich wiele. Na
wyróżnienie zasługuje atomizer, który rozpyla delikatny strumień i działa
idealnie od początku do końca. Dla mojego nosa jej zapach jest neutralny,
faktycznie przynosi ukojenie, nawilża. Niestety musiałam z nią uważać podczas
aplikacji, bo kiedy płyn dostał się do oczu, powodował duże podrażnienie.
Kończyło się na przemyciu ich wodą. Ponownego zakupu nie będzie.
Pojemność 120 ml/ Cena £15.00/ PAO 12M
Jestem trochę
rozczarowana tymi produktami, odnoszę wrażenie powstały tak trochę jako
"zapchajdziury" ;) choć nie zmienia to faktu, że nie odmówię sobie
następnych nowości.
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.