Ubiegły rok
poświęciłam min. na poszukiwaniu idealnej mgiełki/esencji, która nie tylko
wywiąże się z należytego działania pod kątem pielęgnacji skóry z rosacea, ale
przede wszystkim będzie miała dla mnie dobrą dostępność. Lubię wiedzieć, że mam
pod nosem sklepy w których bez problemu kupię dany produkt. Dlatego też poprzeczka
była podniesiona wysoko i spośród wielu kosmetyków wyłuskałam TEN jeden. Co
więcej jest także dostępna w PL w ofercie sklepu Warsztat Piękna, gdyby ktoś
był zainteresowany :)
Molecular Saviour Mist występuje w dwóch
pojemnościach 30ml/£36.00
oraz 50ml/£48.00
PAO 6 miesięcy,
butelka z ciemnego szkła z atomizerem. Wydajność całkiem niezła i przy regularnym
stosowaniu mniejsza wersja starcza na kilka tygodni.
W składzie
znajdziemy probiotyki, antyoksydanty, składniki regenerujące oraz
antybakteryjne. Można ją stosować rano i wieczorem jak i w ciągu dnia według
producenta. Sama sięgam po nią
najchętniej wieczorem, ponieważ używanie jej w ciągu dnia na makijaż jest nieco
upierdliwe ze względu na formułę produktu, dość gęstego strumienia który
rozpyla atomizer i za każdym razem muszę osłaniać oczy (nawet delikatna warstwa
która osiądzie na rzęsach wywołuje łzawienie). Poza tym z uwagi na jej właściwości
i reakcję skóry wolę wklepywać produkt przy pomocy dłoni niż spryskiwać twarz.
Z jej prezentacją czekałam aż zaliczę pełen cykl z
retinolem, byłam ciekawa nie tylko jej działania, lecz przede wszystkim reakcji
skóry. A retinol Liq CR
zmienił wszystko ;) Jestem teraz w trakcie drugiego opakowania i widzę, że
wiele składników do tej pory dla mnie neutralnych bądź stosowanych z dobrym
skutkiem pokazuje nowe oblicze.
Musiałam oswoić się z zapachem, który jest nieco dziwny i nie do końca mój
nos dobrze zareagował na ten aromat (niech nikt się nie sugeruje zawartością
róży w składzie, bo mgiełka nie wpisuje się w ramy aromatycznych różanych
kosmetyków ;)). Spray jest wygodny, ale
niezbyt praktyczny z uwagi na formułę. Konsystencja jest płynna, za to w
kontakcie ze skórą pozostawia satynowe wykończenie bez uczucia lepkości. Dość
szybko w nią wnika pozostawiając uczucie
nawilżenia, ukojenia i wyciszenia. Dla moich obszarów naczynkowych oraz
okresów, gdy pojawiają się zmiany rosacea (które dodatkowo szybko wycisza), to
prawdziwe cudo. Dawno już nie miałam tak skutecznie działającego kosmetyku pod
tym kątem. Podrażnienie, zaczerwienienie
bądź zmiany rosacea po każdym użyciu szybko zanikają, stają się mniejsze .
Skóra nie swędzi, nie szczypie, a potencjalny rumień ulega wyciszeniu. Niby
zwykła mgiełka, ale zastępuje mi jednocześnie wszelkie sera bądź inne dodatki. Delikatnie
zwęża pory i przywraca równowagę. Zanim
włączyłam retinol stosowałam ją w sposób stały ale także doraźnie i w obu
przypadkach spisała się identycznie, dlatego postanowiłam wprowadzić ją na
stałe do swojej pielęgnacji. Wiadomo, kiedy zostanie odstawiona na dłuższy
czas efekty zanikają, ale wpleciona do schematu pielęgnacji pozwala cieszyć się
utrwalonym działaniem. A taki jest plan :)
Nie używam jej w
dni, gdy sięgam po Liq CR. Mam tak ułożoną pielęgnację, by całość była
dopasowana bez zbędnego przeładowania. Za jakiś czas planuję przygotować
krótkie podsumowanie mojej dotychczasowej przygody z retinolem, którą pewnie
zawieszę w okolicy czerwca i wrócę wczesną jesienią.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z marką, bo już miałam przyjemność poznać kilka produktów i planuję zakup kolejnych, także na pewno na blogu pojawi się o nich kilka słów :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.