W zeszłym roku
odkryłam genialny rozświetlacz z firmy Ilia Beauty i postanowiłam
podzielić się kilkoma uwagami na jego temat.
Jest to kosmetyk kremowy w sticku o pojemności 4.5
g/cena 32.00 GBP/149,95 PLN w Organicall.pl,
PAO 12 miesięcy. Małe i
poręczne opakowanie jest naprawdę praktyczne, a sam sztyft posiada idealną
konsystencję dzięki której gładko sunie po skórze bądź jest aplikowany z
pędzla. Od razu dodam, że jeżeli ktoś uwielbia błysk a'la tafla, który jest
widoczny z daleka i jest tak popularny w wielu rozświetlaczach, to nie jest
produkt dla niego.
Ilia stworzyła kosmetyk, który wydobywa ze skóry
jej naturalny blask i jednocześnie go podkreśla. Gra światła ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza w
makijażu dziennym. To bardzo subtelny efekt, klasyka w pięknym wydaniu. Jednym
słowem typowy "make-up no make-up".
Cosmic Dancer, to wspaniały odcień złota z domieszką brązowych
tonów. Nie uświadczymy w nim typowych drobinek, a dzięki zawartości miki staje
się cudowną błyskotką na skórze :) Najlepiej widać to na poniższym słoczu,
aczkolwiek wklepany palcami lub roztarty gąbką BB pozostawia bardziej rozmyty
efekt w formie poświaty. Mnie taki rodzaj satysfakcjonuje w pełni i lubię
nakładać go na szczyty kości jarzmowych, łuk brwiowy, łuk kupidyna oraz mieszać
z kremowymi cieniami do powiek. Co więcej, używany w różnych połączeniach
sprawdza mi się za każdym razem idealnie i utrwalenie go delikatnym pudrem w
żaden sposób nie gasi jego wykończenia. Jedyną wadą jest słaba wydajność, ale z
drugiej strony mam pewność że kosmetyk zużyję przed końcem daty ważności i mogę
kupić kolejny.
To mój hit, którego śmiało używam w pełnym makijażu (podkład
i te sprawy) lub kiedy mam na twarzy wyłącznie krem z filtrem, odrobinę
korektora i puder glinkowy. Dla mnie to
bardzo istotne, bo przy rosacea nie zawsze mam skórę idealną i nie chcę
dodatkowo podkreślać nierówności. Natomiast Cosmic Dancer wygląda tak
naturalnie, że czuję dodatkowy komfort podczas stosowania.
Pozdrawiam serdecznie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.